Zakończenie wakacji i rozpoczęcie sezonu z Klubem Mam na ekologicznym pikniku w Stawach.
Można powiedzieć, że jest już to nasze stałe miejscem, gdzie spędzamy nasz czas razem z klubowiczkami i ich rodzinami naprawdę wyjątkowo.
I tak jak co roku było ranczo, była trawa, były konie, było malowanie rękoma, były szaszłyki z warzyw i jedzenie rękoma.
Świetne miejsce dookoła sama natura, trawa, drzewa, las… po prostu idealne miejsce na rodzinny wspólny czas!
W ubiegłą sobotę zawitaliśmy na ranczu naszej klubowej Kingi w miejscowości Stawy koło Lubięcinia. Przybyło liczne grono mam ze swoimi rodzinami. O godzinie 14:00 w wigwamie paliło się już ognisko i czekała na nas Kinga z pięknie zastawionym wiejskim stołem. Były tam chyba wszystkie możliwe warzywa. Dzieci dostały długie patyki i samodzielnie robiły warzywne szaszłyki. Dzieci smażyły w ognisku kiełbasę potem Kinga rozłożyła na trawie folię i wysypała dzieciom mąkę i ryż. Następną atrakcją było malowanie rękoma! Czym można sprawić dzieciom większą radochę jak tarzanie się w mące i ryżu oraz umazanie się w farbach. Klubowym mamom udało się obgadać kolejne plany na ten rok a będzie się działo, bo przed nami kolejny wyjazd do wspaniałej Krainy Zabaw na Wielkopolsce. Będą też spotkania ze specjalistami, ciekawe warsztaty naukowe dla dzieci, spotkanie z Minionkami, spotkanie z policjantami oraz Mikołajki. Oczywiście trwają przygotowania już do projektów na rok 2016 bo chcemy starać się znowu o dofinansowanie. W głowie mamy pomysły na dwa duże projekty, ale na razie niech to zostanie naszą tajemnicą. Na pewno będzie się działo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz