W tą niedzielę miałyśmy okazję porozmawiać z paniami Sekcji Psów Pracujących i Ochrony Zwierząt z panią Arletą Urbanowicz i Katarzyną Nowak. Dzieci mogły pobawić się z 2,5 letnią Fioną, która bez żadnych problemów ulegała maluchom oraz 9 miesięczną pełną energii Ksenią. Pieski o bardzo łagodnym usposobieniu bardzo spodobały się naszym pociechom, żadne z nich nie miało obaw, aby je pogłaskać czy nakarmić. Dzieci były nimi zachwycone. Jak się dowiedzieliśmy psy bardzo dobrze wpływają na rozwój dzieci i nie tylko.
Akurat Fiona i Ksenia są pieskami terapeutycznymi co oznacza, że pomagają w rehabilitacji szczególnie osób niepełnosprawnych. Mobilizują dzieci do działania w sferze ruchowej i intelektualnej.
Każde dziecko jest zainteresowane działaniami psa chce go dotknąć, a sam ten ruch może być dla niego bardzo ważny. Często podczas głaskania otwierają się palce u malucha. Psy uczą dzieci chodzić czy wstawać. Terapia zaczyna się od leżenia dziecka na piesku, głaskaniu go, potem są już różne zabawy z psem dostosowane do potrzeb i możliwości dziecka, podczas których uczy się ono samodzielnego wypuszczania przedmiotów z rączki. Dużo przyjemności i dodatkowych bodźców dostarcza dziecku chodzenie psa między jego nóżkami. Dzieci chętnie także karmią
czworonoga, obserwują jak pije wodę. Jest to dla nich tak fascynujące, że na widok tych czynności psa często się śmieją. Dla rodziców natomiast fascynujące jest to, że ich dziecko np. dwoma paluszkami łapie ciastko i podaje je psu, ponieważ jest to często jedyna chwila, gdy ono coś łapie w dwa palce. Psy też pomagają dzieciom słabo widzącym w omijaniu na przykład przeszkód. Dzieci z zaburzeniom mowy, bawią się z pieskami poprzez wydawani prostych. Zapytana pani Arleta jak wychowywać dziecko z psem odpowiedziała, że najlepiej wogóle zacząć to robić od samego początku jak tylko się dzidziuś urodzi. Najważniejsza rzecz to hierarchia w rodzinie, gdyż pieska w domu trzeba wychować tak jak by żył w stadzie, nie może on być ważniejszy od dziecka. Musi mieć on swoje miejsce. Druga najważniejsza rzecz pozwalać wąchać rzeczy dziecka, gdyż psy po prostu muszą to robić, nawet jak to będzie pampers to niech wącha. Dziecko z kolei uczyć się obowiązków. Trzeba pokazywać jak opiekować się pieskiem np. jak czeszemy psa, niech dziecko to robi z nami, jak karmimy niech też karmi.
Akurat Fiona i Ksenia są pieskami terapeutycznymi co oznacza, że pomagają w rehabilitacji szczególnie osób niepełnosprawnych. Mobilizują dzieci do działania w sferze ruchowej i intelektualnej.
Każde dziecko jest zainteresowane działaniami psa chce go dotknąć, a sam ten ruch może być dla niego bardzo ważny. Często podczas głaskania otwierają się palce u malucha. Psy uczą dzieci chodzić czy wstawać. Terapia zaczyna się od leżenia dziecka na piesku, głaskaniu go, potem są już różne zabawy z psem dostosowane do potrzeb i możliwości dziecka, podczas których uczy się ono samodzielnego wypuszczania przedmiotów z rączki. Dużo przyjemności i dodatkowych bodźców dostarcza dziecku chodzenie psa między jego nóżkami. Dzieci chętnie także karmią
czworonoga, obserwują jak pije wodę. Jest to dla nich tak fascynujące, że na widok tych czynności psa często się śmieją. Dla rodziców natomiast fascynujące jest to, że ich dziecko np. dwoma paluszkami łapie ciastko i podaje je psu, ponieważ jest to często jedyna chwila, gdy ono coś łapie w dwa palce. Psy też pomagają dzieciom słabo widzącym w omijaniu na przykład przeszkód. Dzieci z zaburzeniom mowy, bawią się z pieskami poprzez wydawani prostych. Zapytana pani Arleta jak wychowywać dziecko z psem odpowiedziała, że najlepiej wogóle zacząć to robić od samego początku jak tylko się dzidziuś urodzi. Najważniejsza rzecz to hierarchia w rodzinie, gdyż pieska w domu trzeba wychować tak jak by żył w stadzie, nie może on być ważniejszy od dziecka. Musi mieć on swoje miejsce. Druga najważniejsza rzecz pozwalać wąchać rzeczy dziecka, gdyż psy po prostu muszą to robić, nawet jak to będzie pampers to niech wącha. Dziecko z kolei uczyć się obowiązków. Trzeba pokazywać jak opiekować się pieskiem np. jak czeszemy psa, niech dziecko to robi z nami, jak karmimy niech też karmi.
Podczas spotkania dowiedziałyśmy się naprawdę dużo ciekawych i przydatnych rzeczy. Dziękuje jeszcze raz pani Arlecie i pani Kasi za poprowadzenie spotkania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz