11 września 2013


W siedzibie LOK 29 sierpnia 2013 roku, odbyło się spotkanie Klubu Mam, którego tematem była pierwsza pomocy dzieciom i niemowlakom. Szkolenie poprowadził  ratownik medyczny Maciej Rutkowski, obecnie pracujący na Oddziale Ratunkowym w Zielonej Górze wcześniej kilka lat pracował jako ratownik na Oddziale Noworodkowym. Spotkanie było przeprowadzone bardzo profesjonalnie pan Maciej opowiedział nam o swojej pracy z dziećmi i udzielił kilku bardzo dobrych rad. Zgodnie z tematem warsztatów:Pierwsza Pomoc Przedmedyczna u Dzieci i Niemowląt mamy nauczyły się praktycznego stosowania pomocy przed medycznej. Co zrobić w sytuacji kryzysowej i jakie czynności należy wykonać jako pierwsze. Uczestniczki dowiedziały się również jakie są różnice w wykonywaniu pierwszej pomocy przedmedycznej u dorosłego i u dziecka.  Ciekawym tematem były oparzenia oraz stłuczenia. Ratownik medyczny opowiedział nam co robić w następujących sytuacjach. Najważniejszym punktem warsztatów były praktyczne ćwiczenia na fantomach. Ćwiczenia odbyły się na fantomach - dziecka. Uczestnicy warsztatów się przeprowadzania resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz zasad udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Co robić kiedy dojdzie do zakrztuszenia się, kiedy występują problemy z oddychaniem. 



Oto krótka relacja.


Jak reagować w przypadku utraty przytomności czy omdlenia u dzieci ?

Najczęstszą przyczyną omdlenia jest niedotlenie komórek co np. jest spowodowane przebywaniem w dusznych pomieszczeniach. Postępowanie u dzieci jest takie samo jak u dorosłych. Przede wszystkim trzeba dziecko wynieść z dusznego pomieszczenia, ułożyć je na plecach, udrożnić drogi oddechowe, unieść nogi i ręce do góry, Jeżeli po 3 minutach poszkodowany nie odzyska przytomności należy to traktować jako utratę przytomności. Należy wtedy w przypadku utraty przytomności udrożnić też drogi oddechowe, ułożyć poszkodowanego na wznak i pozycję bezpieczną na tzw hello czyli prawą rękę układamy mu za głowę.



Nasz dzieci są magikami bo względem co potrafią wziąć do buzi. Co robić gdy dziecko nam się zakrztusi?


Jeśli dziecko oddycha zachęcić do kaszlu. Jeżeli zauważymy że ma niewydolność oddechową to uderzamy 5 razy z tyłu między łopatki i robimy 5 uciśnięć nadbrzusza. Robimy to aż do skutku. Jeżeli poszkodowany starci przytomność to zaczynamy resuscytacje krążeniowo-oddechową.



Jak u dzieci zrobić taką resuscytację krążeniowo – oddechową bo tak to fachowo się nazywa ?

Jest kilka takich podstawowych haseł:

1 Oceń bezpieczeństwo.
2. Oceń przytomność u dzieci pogłaskaj po stopce
3. Wołaj o pomoc.
4. Udrożnij drogi oddechowe.
5. Zadzwoń po pomoc.
6. 30 uciśnięć.
7. 2 oddechy ratownicze.

Jednak u dzieci zaczynamy rozpoczynamy 5 oddechami i dopiero 30 uciśnięć, gdyż czasami u dzieci ze względu na małe płuca same oddechy powinny wystarczyć. Tak samo jest u niemowląt. Z tym że u dzieci uciskamy jedną ręką a u niemowląt dwoma palcami. Pamiętajmy że są różnice u dzieci anatomiczne między dorosłymi i te oddechy powinny być taka jak objętość klatki piersiowej.


Kolejnym utrapieniem nas mam są wieczne stłuczenia, zadrapania czy otarcia co robić ?

Przede wszystkim przemyć wodą najlepiej zwykła może być też utleniona ale ja polecam zwykła czystą wodą. Ewentualnie można przykleić plasterek ale pamiętajcie najlepiej w serduszko albo z jakimś z samochodzikiem. A tak poważnie pamiętajcie jest kilka podstawowych zasad w ranach się nie grzebie, ran się nie zalewa nie posypuje niczym. Z ran nie wyjmujemy ciał obcych i na ranę zakładamy czysty opatrunek. Jak nie możliwości takiej to już lepiej wziąć kawałek ubranka dziecka bo to będę jego bakterię a nie np. nasze.



Co robić gdy u dziecka leci krew z nosa ?

Ogólnie wszystkie krwotoki u dzieci z okolicy głowy moim zdaniem wymagają konsultacji z lekarzem. Jednak na pewno najpierw trzeba zmusić dziecko to wydmuchani nosa przez niego wiem że może to być trudne. Następnie dziecko musi usiąść i pochylić głowę do przodu. Jednak i tak mimo tego jeżeli krew z nosa jest spowodowana jakimś uderzeniem proszę jechać do szpitala.

Najbardziej jednak boimy się aby nasze dziecko się nie oparzyło jednak co robić gdy to już się zdarzy ?

Mamy 3 stopnie oparzeń Pierwszy stopień zaczerwienienie i ból, drugi stopień to zaczerwienienie, ból i pęcherze a trzeci stopień to zwęglenie brak bólu. A postępowanie jest takie, że zdejmujemy odzież i biżuterię z miejsca oparzenia i schładzamy zimną wodą nie krócej niż 15 minut, u dzieci zakładamy opatrunek hydrożelowy. Przy oparzeniach drugiego czy trzeciego stopnia jedziemy do szpitala.




i










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz