Było
to wtorkowe gorące popołudnie. Z wielkim podekscytowaniem podjechaliśmy pod
Straż Pożarną w Nowej Soli. Widok był naprawdę imponujący. Nowoczesne budynki,
wokół pełno zieleni i to oczko wodne, które później stało się miejscem kąpieli
;)
Dzięki
uprzejmości Komendanta Straży Pożarnej w Nowej Soli, Klub Mam odwiedził
miejsce, które było i jest marzeniem niejednego małego chłopca i mężczyzny.
Strażak p.
Krzysiu z nieukrywaną przyjemnością oprowadził nas po całej remizie. Był
zachwyt zabytkowym wozem strażackim, odwiedziny w dyspozytorni, możliwość
zobaczenia jednominutowego przygotowania do wyjazdu na akcję, zjazd na rurze,
próba maski itd…
Nasze
dzieci z prawdziwą pasją słuchały i penetrowały wnętrza tych czerwonych
cudeniek
Mina mojego
Wojtusia i męża- bezcenna. Momentami zastanawiałam się dla kogo było to większą
frajdą??
Wszędzie
towarzyszyła nam maskotka Strażaków- sunia, której imienia niestety nie
pamiętam..
Spotkanie
przebiegło we wspaniałej atmosferze, jak słyszałam od uczestników- ciężko było
im stamtąd wyjść…
Raz jeszcze
dziękujemy p. Krzysiowi i kolegom za poświęcony czas.
Dla nas
było to niezwykłe przeżycie!!
P.S.
Przepraszamy Panów Strażaków za błędne informacje odnośnie Mam z Klubu- miały
to być „samotne” matki, ale nasi mężowie nie potrafili odpuścić sobie tej
przyjemności, aby przyjść z nami ;) Następnym razem się poprawimy!! :)
EM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz